Być autorytetem, nie idolem

„Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Mt 23, 12)

Przysłowie mówi, że słowa pouczają, ale czyny pociągają – łac. verba docent, exempla trahunt! Czy moje osobiste postępowanie jest motywowane pragnieniem, by inni mnie podziwiali, chwalili i uznawali. Autorytet (łac. auctoritas) to powaga i znaczenie. Idol to piękny i uwodzący wygląd. Idol to złudzenie i miraż. Kim jestem ja? Jak postrzegam siebie i jak oddziałuję na bliźnich? W starożytnym Rzymie, auctoritas odnosiło się do stopnia ogólnego poważania, jaki dana osoba posiadała w społeczeństwie; do prawowitego posiadania, opartego na wytworzeniu przedmiotu własności w znaczeniu: „ufundować” czy „nabyć”, niż „zrobić”. To auctoritas będzie przeciwstawiane źle zdobytej lub porzuconej własności. Idol – osoba będąca obiektem czyjegoś szczególnego podziwu, graniczącego z kultem. Idol (gr. eidolon) to wyobrażenie i złudzenie.

Życzę nam WSZYSTKIM prawowitego posiadania słów i czynów. Szukajmy autorytetów i sami chciejmy do nich dołączyć…

Komentarze wyłączone